Ostatni rok w pigułce, czyli co się działo w KSD Connector

Ostatni rok w pigułce, czyli co się działo w KSD Connector

Trwają ostatnie chwile 2023 roku, dlatego to jest właśnie ten moment, kiedy możemy spojrzeć za siebie i sprawdzić, co najważniejszego działo się w Klubie Sportowym Dozamet Connector w minionych 12 miesiącach.

STYCZEŃ - Gdy piłkarze zaczynali prace nad formą, my graliśmy razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy i publikowaliśmy fotowspomnienia z meczów legendarnego Dozametu lat 60. i 70.

LUTY - Na obóz pojechaliśmy trochę dalej niż zwykle, bo do... Barcelony! Potem były pierwsze sparingi, memoriał J. Adamczaka i nagrody w plebiscycie "Tygodnika Krąg". Zwycięzcą w kategorii najpopularniejszy zawodnik został Andrzej Kołodziej, Mateusz Reimann okazał się być drugim wśród trenerów, Jakub Bigos drugim młodzieżowcem, a cały Dozamet rówież drugi wśród klubów.

MARZEC - Wsiedliśmy do jednego z wagoników poznańskiej lokomotywy, czyli rozpoczęliśmy współpracę z Lechem Poznań. Wystartowały rozgrywki wiosenne - liga, ale i Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim.

KWIECIEŃ - Druga runda się rozkręca. Punktujemy na boiskach okręgówki i B-klasy dając szansę gry kolejnym nastoletnim wychowankom, a do klubu wchodzi nasz jak do tej pory najpoważniejszy Partner - firma Connector, która zostaje tytularnym sponsorem KSD. Sukces można świętować coraz powszechniej dostępnym w mieście piwem Dozamet Pils.

MAJ - Na murawie pełno emocji, m.in. w dramatycznych okolicznościach wygrywamy z Victorią Szczaniec 3:2, a przegrywamy ze Stalą Jasień 3:4, z kolei rezerwy KSD zapewniają sobie wygraną w B-klasie. Firma Świtoń-Paczkowski i salon Cupry z Zielonej Góry dołączają do grona strategicznych Partnerów KSD Connector.

CZERWIEC - Sezon dobiega końca. Pełna satysfakcja w KSD II - zespół nie dał sobie odebrać punktów w B-klasie choćby raz i wygrał Puchar Polski w Podokręgu Nowa Sól. Pierwszy skład okręgówkę kończy zaraz za podium i zaczyna się przebudowa zarówno wśród piłkarzy, jak i w sztabie. Trenera Reimanna zastępuje Marcin Janik.

LIPIEC - Do KSD dochodzą nowi piłkarze. Trener Janik i zarząd budują mającą walczyć o awans mieszankę młodości i doświadczenia, która zaczyna się ze sobą zgrywać podczas treningów i sparingów.

SIERPIEŃ - Nowe rozgrywki udanie inaugurujemy po sąsiedzku, czyli w Rudnie. A-klasowe rezerwy sprawiają niespodziankę wygrywając w Pucharze Polski z ekipą Budowlanych Lubsko. KSD wysoko wygrywa też z Cargovią i Alfą.

WRZESIEŃ - Dozamet Connector jest już liderem rozgrywek. Ten miesiąc to m.in. wygrane z Tęczą 3:0, z Kunicami 5:1, czy też 0:1 na trudnym terenie w Iłowej. Wspólnie z przedstawicielami innych dyscyplin Hassa Team i UKS Ósemka zapraszamy na treningi piłkarskie oraz judo lub na kickboxing. A na terenach dawnej fabryki Dozamet robimy wyjątkową sesję fotograficzną, w której biorą udział członkowie naszych wszystkich zespołów.

PAŹDZIERNIK - Choć w tym miesiącu Dozamet zalicza dwa ze wszystkich trzech odnotowanych jesienią remisów, to nadal pozostaje ekipą niepokonaną w lidze i liderem. Nasze drużyny młodzieżowe zyskują znakomitego sponsora w postaci koncernu Orlen! Z samochodami salonu Cupry wpadamy na sesję fotograficzną pod wieżą dawnej fabryki nici Odra. Ekipa trenera Michała Muchy wygrywa rozgrywki w kat. Młodzik i awansuje na wyższy poziom.

LISTOPAD - Wygrane z Zorzą, Drągowiną i Deltą umacniają naszą pozycję na 1. miejscu ligi okręgowej na koniec rundy. Finalnie bilans to 12 wygranych, 3 remisy, brak porażki, czyli 39 pkt. - o 9 więcej od drugiej Tęczy i trzeciego Szczańca. KSD II na koniec jesieni jest 5. w 14-zespołowej stawce Klasy A. Drużyny Młodzika i Orlika jadą do Warszawy na mecz Polska - Łotwa na Stadionie Narodowym, ale przy okazji zwiedzają m.in. Parlament.

GRUDZIEŃ - Nasza młodzież i zaproszone zespoły biorą udział w kilku halowych turniejach pierwszej edycji imprezy pod hasłem Dozamet Connector Cup. Dariusz Nazar i Rafał Hoszowski wchodzą do zarządu KSD. Finalizujemy jesienne zbiórki charytatywne - karma trafia do zwierzaków z przytuliska, a zabawki i słodycze do dzieci przebywających w nowosolskim szpitalu. I wisienka na torcie - brązowa odznaka PZPN, jako dowód jakości szkoleniowo-organizacyjnej jest nasza!